Enduro z MACplanety into the Wild – podejście 3 :) | MADEinENDURO.COM - Long way to become RedBull Romaniacs...
W zeszłym roku przygotowałem mały/duży projekt Enduro z MACplanety into the Wild. No i co dalej bo aż głupio… :)
Chcieliśmy się wybrać na Ukrainę, a dokładnie na Zakarpacie śladami trasy MACa z Motokarpaty, ale niestety nie wyszło z przyczyn czysto wypadkowo, bólowo nie przewidywalnych do kwadratu. No nic… shit happen, trzeba było myśleć co dalej.
To nie było pierwsze podejście ponieważ kiedyś już, dawno temu, chyba w 2006 roku z pewnym Koniem miałem jechać jeszcze na DRZ 400 w tym samym kierunku i tą samą trasą. Plan był zacny i że brak doświadczenia to i przygotowań i zakupów dużo. Chyba na dzień przed wyjazdem Koniu powiedział że nie jedzie bo coś tam… Kurna fuck mówię i w bardzo wielkim skrócie na szybko pojechałem na motosudety w pośpiechu zacierając silnik w suce :(
Mamy rok 2017 i zbliża się wrzesień, a z nim podejście no 3 do tematu Ukrainy. Trasa ta sama. Uczestnicy Ci sami czyli Qba plus Manfred na Honda XR650. Powiedzmy że wszyscy się znamy na tyle, że ja jestem chyba najsłabszym enduro mentalnie ogniwem w tej mieszance charakterów :)
Jest tylko jedna drobna zmiana w stosunku do lat poprzednich, a minowicie wyjazd ma byc polaczeniem Enduro i Survival skills wiec zabieramy minimum grato namiotow itp… Tak Qba? :P
Tak więc przerywam długą ciszę na MIE i postaram się coś dodawać w miarę możliwości czasowych. Takie przyziemne Enduro sprawy bez napinki.
Aktualnie kończę poprawiać i składać sobie trasę na odbiornik GPS. Żeby było śmiesznie posiłkowałem się swoimi wypocinami z działu SKILLS GPS/NAV. Tak jak pisałem wcześniej zrobiłem to dla siebie żeby nie musieć pamiętać i jak będzie mi znowu to potrzebne to nie marnować czasu na szukanie info po sieci.
Może zrobię jakieś logo wyjazdu żeby miało jakieś medialne zaczepienie w obecnej społecznościowej rzeczywistości :)
Muszę załatwić przyczepę na 3 moto żeby dotarabanić nas do południowej granicy. Jak by ktoś w okolicach 3miasta posiadał taką i nie cykał się udostępnić nam na tydzień to proszę o kontakt.
Jako że znowu jestem UncleTravelingMatt dopiero za dokładnie 29 dni będę mógł zająć się przygotowaniami.
W planach przed wyjazdowych jest tylko niezbędne minimum które mnie męczy od dawna a nie było na nie czasu. Wyczyszczenie w moim KTM 640 ADV gaźnika, więc później prawdopodobnie łopatologiczny foto instruktaż wpadnie do działu ENDURO DIY (czytaj DO IT YOURSELF czyli Adam Słodowy po polskiemu)
albo po prostu usunę MIE z sieci i będę się po prostu cieszył wyjazdem na łono natury… w najdzikszy zakątek europy…
Ps. Szukając Matta znalazłem to… ENDURO SAFETY GUDES. Dodaje bo może się to info przydać mi i każdemu kto się wybiera w trasę.
4 komentarze
A bierzecie dodatkowe motoosoby? W sensie, czy mozna sie podlaczyc pod wyjazd :) ?
Zazwyczaj oglaszane sa wszem i wobec kazdego rodzaju imprezy jako otwarte. Nikt sie nie zglasza :)
Tym razem jak jest impreza zamknieta to mamy zainteresowanie…
Nic nie rozumiem :P
Ekhmm… to jak byscie sie namyslili, abo zabrakloby Wam gęby do flaszki na wyjezdzie… to dajcie znac termin, a noz widelec uda sie mi wstrzelic. Tymczasem… udanego podejscia 3-ego… oby finalnego :)
… w sumie gęb do flaszki zawsze jest duzo… :)
Obawiam sie ze flaszek nie bedzie bo to nie tego typu wyjazd ma byc :P
Dzieki za trzymanie kciuka :)
Napisz komentarz